Jest w Europie wiele pałaców i wiele ogrodów. Są wśród nich wyjątkowe – jak ten na Loarą, w Chateau de Villandry. Wydzielona olbrzymia część ogrodu regularnego – w nim wielkie kwatery okolone bukszpanem, każda z nich podzielona znowu na części… a w nich najpiękniej na świecie rozmieszczone warzywa. Ich kompozycja opiera się na zasadzie kontrastów: kolorów, faktur, kształtów. Przez to mamy wrażenie oglądania niesamowitego, żywego, kolorowego obrazu natury.
Każda wielka kwatera ma grządki ułożone w inne wzory – a jedną z nich w całości przenieśliśmy na plan naszego ogrodu warzywnego. Jest on położony na dwóch tarasach, za murem. Taras górny oddziela od reszty ogrodu i parku aleja cisowa. W środku ogrodu, na dolnym tarasie mały zielnik osłonięty kamiennymi murami. Kamienne proste ławki, bo na na latające wśród ziół pszczoły można patrzeć długo… I podobnie jak w Villandry, warzywa rosną obok siebie tworząc geometryczne wzory. Obok fioletowych kapust zielony jarmuż. Dalej stoją jak żołnierze ciemno-czerwone łodygi buraka. Jasną plamą stają się dojrzewające główki kalafiorów. Na niższym tarasie wysoki koper kłóci się o miejsce z zadziorną pietruszką, ale i tak najdłużej królują rozłożyste liście rabarbaru. Chociaż, w produkcji nic nie przebije cukinii – co kilka dni z pięknych, żółtych kwiatów powstają małe, a później coraz większe, zielone krokodylki.