Apartament Zielony

Szczegóły

  • Max. 2 os.

  • Powierzchnia 75m

Składa się z dwóch pokoi – pierwszy z empirowym, francuskim łożem jest idealnym miejscem do czytania. Drugi, z dwoma osobnymi łóżkami, jest pokojem narożnym. Dwa z jego czterech okien wychodzą na podjazd, przez następne dwa można podziwiać jesiona „Eberharda”, część muru oddzielającego regulany ogród warzywny oraz szpaler cisów i fragment labiryntu grabowego.

Wyposażenie

  • Budzik

  • Gniazdko koło łóżka

  • Ręczniki

  • Suszarka

  • Wanna lub prysznic

  • Zakaz palenia

Sprawdź inne pokoje

Pokój Pastelowy

Pokój i chłodny i ciepły zarazem, cudnie doświetlony. W łazience dekory skopiowane z kafelków Villeroy & Boch z początku XX w., które były wnętrzem wanny.  Urokliwe zasłony z wzorem Williama Morrisa okalają jedyne okno w pałacu, wychodzące na zachód. Wszystkie pozostałe zamurowano. Pytacie dlaczego? Bo z wiatrami zachodnimi nie da się wygrać. A w XIX w. poprzedni właściciele pałacu nie mieli szans ogrzać tych 50-metrowych pokojów o ponad 5,5-metrowej wysokości, kiedy wiatr przeciskał się przez framugi okien. Ale zachód to też słońce – i w tej łazience tworzy ono absolutnie niesamowite czerwonawo-pomarańczowe smugi świetlne, kiedy zbliża się ku horyzontowi.  Zachodnia strona to też bezkresne pola – a latem królują na nich Kumaki, rodzaj żaby, który pohukując o zmierzchu nadaje Mazurom od wieków zupełnie czarodziejskiego klimatu.  I kiedy czytałam wspomnienia Marion Donhoff z czasów Jej młodości na Mazurach – czułam jakby świat się tu zatrzymał.

Pokój Gotycki

Gotycki, bo jako jedyne pomieszczenie poza piwnicami ma przepiękne sklepienie krzyżowe. Dawniej pełnił rolę „skarbczyka” – murowane ściany, sufit i kamienna podłoga miała być zabezpieczeniem rodzinnych dokumentów na wypadek pożaru. Dzisiaj jest przytulnym, średniowiecznie kolorowym zaułkiem z widokiem na staw. Dla grzeszników stary klęcznik, tapiserie na ścianach, oryginalne drewniane okiennice. Szafa schowana dawnym zwyczajem za aksamitną, haftowaną odpowiednio zasłoną.

Pokój Księżniczki

Jest jednym z najmniejszych pokojów, ale za to najbardziej urokliwych. Prowadzi do niego tajemny korytarzyk w ciemno-zielonym kolorze. Dekorując ten pokój miałam w głowie obrazki wszystkich tych pięknych, młodych dziewcząt, które wychodząc  ze swoich różowych jeszcze pokoików są już małymi kokietkami  i kobietkami.  Ponieważ spędzają mnóstwo czasu w łazience i przed lustrem – nasza salon łazienkowy jest na tyle słusznych rozmiarów, aby móc do woli rozkładać kolejne kreacje na krzesłach, wyglądając czasem przez wielkie okno dla sprawdzenia pogody. Czy między drzewami parku pojawiają się letnie promienie słońca, czy rzęsisty deszcz zamknie nas dzisiaj przy kominku z książką? I znowu na ornamentach króluje William Morris. Tym razem delikatny róż kontrastuje z matowym, czarnym szkliwem cokołów. No i wanna, ubrana w ceramikę jak pikowana kanapa.

Pokój Szwedzki

Szwedzi walczą o światło – w swoich domach malowali kolorowe wzory na podłogach i sufitach domów, aby nadać im więcej pozytywnych wibracji. Skopiowaliśmy ten zabieg malując na podłodze białe „jaja” z geometrycznym wzorem. Na jasno-żółtym tle ścian wyraziście widać graficzną ostrość czerni łóżka, krzeseł, stolików i lamp i wreszcie – matowego pieca. Cudownie złotem światłem zasłony przełamują ciepłem te zabawy z kontrastami. Pokój, w którym chce się mieszkać.

Pokój Kruczy

Ma swoją historię a my podchodzimy do niej bardzo emocjonalnie.  Wiele lat temu z kruczego gniazda na wielkim jesionie wypadły dwa maluchy. Ulokowaliśmy je w jednym z pokojów, karmiliśmy te małe dranie. I prawie już umiały latać, kiedy w nocy podczas burzy coś musiało się wydarzyć – znaleźliśmy jednego z nich rano, leżącego w kałuży, w połowie sparaliżowanego. Tak rozpoczęła się nasza 6-letnia przygoda z Kruniem.  Kruk to chyba najbardziej inteligentny z ptaków – nasz po latach opowiadał całe historie: słyszeliśmy w jego wydaniu jak stróż woła psa, ten przychodzi, stróż krzyczy na niego, pies piszczy.  Można było rozróżnić osoby, nastroje, czy tematy nie słysząc jednak ani jednego słowa wyraźnie. Kruk wykonywał te monodramy jedynie kiedy nikogo nie ma w pobliżu. Krunio miał niezwykle silną wolę życia i latania – mimo ułomności codziennie rano rzucał się w lot ze schodów, pikując dziobem w ziemi. Nie obawiał się też odbierać np. kości dorosłemu, obcemu rottweilerowi. Uwielbiał keks i dziobać w palce u nóg każdego,  kto nieopatrznie pojawił się w klapkach. Pozwalał mnie i Piotrowi głaskać się po głowie i po szyji, choć nie dał się zbliżyć obcym. Pokój gdzie dorastały małe kruki przed remontem otrzymał imię Kruczy. Jest utrzymany w lnianych, beżowych, jasnych i przetartych kolorach. Nad białym łóżkiem wisi portret Krunia rysowany pastelą przez mojego Ojca. A w łazience oczywiście królują kruki w towarzystwie secesyjnego ornamentu.  Okna pokoju wychodzą na park, dokładnie na starego jesiona, z którego spadły ptaszki.

Pokój Francuski

We francuskich pałacach barokowych modnym było wydzielanie w pokoju małej „alkowy” i umieszczanie obok sekretnych drzwi prowadzących do garderoby, łazienki czy sekretnego korytarza. W Pokoju Francuskim śpi się cudnie: łóże otoczone ścianami z tapetami w pięknym weneckim różu, kwiatowymi zasłonami można je odciąć od świata. Obok malutki gabinet z szafą na książki i biurkiem zapraszającym do pisania i patrzenia w dal na park. Aż nie chce się wychodzić.

Pokój Angielski

Inspirowany angielskimi wnętrzami – trochę słodkimi, trochę z pazurem, łamiącymi przewidywalne powtórzenia, wielbiącymi kominki.

Nasz Pokój Angielski jest utrzymany w palecie czekoladowo-pudrowej. W sypialni obok łóżka we wzory Toile-de-Jouy  drugim bohaterem jest portal kominkowy z naszej Manufaktury, pokryty matowym czekoladowym szkliwem. W typowo angielski sposób na kominku stoją bibeloty, głównie porcelana chińska, której w Anglii ogrom.  Przedpokój do sypialni jest ubrany w bardzo angielskie w typie obrazki: mamy tu całą farmę z rasami koni, krów, królików, kur i kogutów oraz kaczek. Dopełnieniem czekolady jest brązowo-chabrowy wzór Williama Morrisa w łazience.